Hala Częstochowa
Z OSTATNIEJ CHWILI

PlusLiga. Beniaminek z Częstochowy bezradny w meczu ze Stalą Nysa

Exact Systems Hemarpol Częstochowa w kiepskim stylu przegrał w niedzielę, 12 listopada przed własną publicznością 0:3 ze Stalą Nysa w meczu 5. kolejki PlusLigi.

O ile nikogo nie dziwi porażka częstochowskich siatkarzy we wcześniejszym zaległym meczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, o tyle zdecydowanie za łatwa przegrana ze Stalą Nysa już tak. Kibice „Norwida” zgromadzeni w niedzielę w Hali Sportowej Częstochowa z pewnością liczyli na lepszą postawę częstochowskich siatkarzy. Od początku meczu rywale narzucili swój styl gry i bezlitośnie wykorzystywali błędy podopiecznych Leszka Hudziaka.

Spotkanie rozpoczęło się od dwóch błędów własnych po stronie gospodarzy. Najpierw na zagrywce pomylił się Rafał Sobański, a następnie sędzia odgwizdał podwójne odbicie Mateusza Borkowskiego. Drużyna Daniela Plińskiego prowadziła 1:4. W dalszej części seta Stal sukcesywnie powiększała przewagę. Dzięki mocnym zagrywkom Remigiusza Kapicy odskoczyła częstochowianom na pięć punktów (7:12). Atakujący gości po przerwie, o którą poprosił Leszek Hudziak, najpierw ustrzelił Sho Takahashiego, a w kolejnej akcji Rafała Sobańskiego. Stal prowadziła już 11:19. Exact Systems mimo beznadziejnej sytuacji próbował jeszcze odmienić losy pierwszej odsłony. Dzięki m.in. asom serwisowym Mateusza Borkowskiego i Damiana Koguta częstochowianie zbliżyli się w końcówce na jeden punkt (21:22). Ostatecznie to jednak goście wygrali seta 22:25.

W drugiej partii na boisku rządziła i dzieliła już tylko jedna drużyna. Od początku Stal powiększała przewagę, na co nie potrafili odpowiedzieć siatkarze „Norwida”. Goście dominowali pod każdym względem, czego dowodem jest fakt, że Exact Systems zdobył w tym secie zaledwie 16 punktów.

Trzecia partia rozpoczęła się o wyrównanej gry. Częstochowianie prowadzili 7:5. W kolejnych akcjach do głosu zaczęli dochodzić siatkarze Stali i po skutecznych blokach odskoczyli na dwa punkty (9:11). W tym momencie trener Leszek Hudziak poprosił o czas. Po wznowieniu gry skutecznym blokiem popisał się Borkowski i gospodarze wyrównali stan meczu 12:12. Kolejne pięć akcji z rzędu padło łupem gospodarzy, którzy prowadzili już 12:17. Beniaminek z Częstochowy nie był w stanie już dogonić rywali i przegrał 18:25.

Kolejny mecz Exact Systems Hemarpol rozegra w środę, 15 listopada na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn.

Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Stal Nysa 0:3
(22:25, 16:25, 18:25)

Exact Systems: Rafał Sobański, Piotr Hain, Mateusz Borkowski, Damian Kogut, Bartosz Schmidt, Tomasz Kowalski – Sho Takahashi (libero) oraz Byron Keturakis, Oskar Espeland, Bartłomiej Janus, Dawid Dulski, Marcin Jaskuła (libero), Aymen Bouguerra.

Stal Nysa: Zouheir El Graoui, Nicolas Zerba, Remigiusz Kapica, Michał Gierżot, Jakub Abramowicz, Tsimafei Zhukouski – Kamil Szymura (libero) oraz Kamil Kosiba, Patryk Szczurek, Konrad Jankowski, Wojciech Włodarczyk.

Przejdź do treści