Siatkarskie święto w HSC! Liga Światowa po raz pierwszy w Częstochowie (zdjęcia)
- Updated: 4 czerwca 2015
Już w najbliższy weekend, 5 i 6 czerwca siatkarskie święto w Hali Sportowej Częstochowa. Polacy po dwóch zwycięstwach z Rosją zmierzą się w Lidze Światowej z Iranem.– Bardzo dziękujemy Urzędowi Miasta z prezydentem na czele za wielką życzliwość, jeśli chodzi o przygotowanie tego siatkarskiego weekendu. Będziemy mieli okazję rozgrywać mecze w obiekcie, który należy do najpiękniejszych hal siatkarskich na świecie. Tak przepięknej i funkcjonalnej hali nie ma chyba nigdzie indziej – przekonuje Wojciech Czayka, dyrektor Ligi Światowej w Polsce.
Liga Światowa po raz pierwszy zagości w oddanej do użytku w 2012 roku hali przy ul. Żużlowej. Do tej pory w częstochowskim obiekcie odbyły takie siatkarskie imprezy jak m.in. mecz o Superpuchar Polski, w którym Skra Bełchatów pokonała Asseco Resovię Rzeszów, Final Four Puchar Polski, czy spotkanie charytatywne z udziałem reprezentacji Polski na rzecz Unicef.
– Częstochowa od bardzo wielu lat jest związana z siatkówką. Mieszka tu wielu zawodników, ale też i wielu kibiców tego sportu. Tym bardziej cieszę się, że Częstochowa gości Ligę Światową. Liczę, że Hala Sportowa Częstochowa sprawdzi się w tej roli. Jestem przekonany co do tego, że nasz obiekt przyniesie szczęście polskiej drużynie siatkarskiej i będziemy mieli okazję świętować dwa zwycięstwa naszych zawodników – twierdzi Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy.
Fanką polskiej reprezentacji jest Egipcjanka Howyda Mondy, supervisor Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. – Jest mi bardzo miło znowu być w Polsce, która jest stolicą światowej siatkówki. Potwierdziła to podczas zeszłorocznych mistrzostw świata zorganizowanych w sposób perfekcyjny – uważa Howyda Mondy. – Chciałabym powitać obie drużyny. Cała Azja jest dumna z osiągnięć Iranu w rozgrywkach międzynarodowych. Osobiście jestem fanką polskiej drużyny.
Reprezentacja „biało-czerwonych” z pewnością będzie chciała wyrównać rachunki z Iranem. W zeszłorocznej edycji Ligi Światowej Polacy przegrali dwa mecze w Teheranie. Co prawda zrewanżowali się we własnym kraju, ale zabrakło im jednego seta do awansu do turnieju finałowego. – Z Iranem znamy się doskonale i jestem pewien, że stworzymy świetny spektakl – mówi Stephane Antiga, selekcjoner reprezentacji Polski. – Wiemy jak ciężko gra się z Iranem na ich terenie. Dlatego musimy wygrać w Częstochowie, żeby zapewnić sobie awans do finałowej szóstki.
W składzie polski reprezentacji na mecze z Iranem zabraknie kapitana Karola Kłosa, który nie wyleczył jeszcze kontuzji. – Wiemy jak dobra jest to drużyna. To dla nas wielka radość i ogromne wyzwanie. Dlatego osobiście jestem smutny, że nie będę mógł zagrać – przyznaje Kłos.
Kapitan reprezentacji Iranu Saeid Marouf uważa, że Polacy to najsilniejsza drużyna w grupie. – Jeśli chcemy pokazać się z dobrej strony w meczach z Polską, musimy być w najwyższej formie – zaznacza Marouf. – W mojej opinii jest to najsilniejsza drużyna w naszej grupie. Będzie nam ciężko, bo nie gramy jeszcze na sto procent swoich możliwości, ale oczekuję, że do tych meczów przygotujemy się najlepiej jak potrafimy. W Częstochowie musimy zdobyć jakieś punkty, żeby podbudować się mentalnie przed kolejnymi pojedynkami.
W piątek i sobotę na trybunach Hali Sportowej Częstochowa zasiądzie ponad 7 tys. widzów. 5 czerwca tuż przed meczem w kasach obiektu będą dostępne jeszcze ostatnie wejściówki. Oba spotkania Ligi Światowej będzie można obejrzeć również na telebimie usytuowanym przed halą.
Mecze rozpoczną się o godz. 20.15.