Marcin Miller: Piszemy piosenki z myślą o publiczności
- Updated: 18 lutego 2014
7 marca w Hali Sportowej Częstochowa odbędzie się gala disco, na której wystąpią legendarny Boys, Akcent i Weekend. Fani tej muzyki będą bawić się przy takich hitach jak „Jesteś szalona”, „Ona tańczy dla mnie” czy „Dziewczyna z klubu disco”. O zbliżającej się gali rozmawiamy z liderem grupy Boys Marcinem Millerem.
Boys wystąpi w Częstochowie wspólnie z Akcentem i Weekendem. Graliście już w takim zestawieniu.
Gramy gale disco z wieloma zespołami i tak naprawdę nie ma większego znaczenia, z kim występujemy. Jesteśmy świeżo po dużej gali, która odbyła się w sali kongresowej Pałacu Nauki i Kultury w Warszawie. Zagrało tam sporo zespołów.
Jaki repertuar przygotowuje zespół na koncert w Hali Sportowej Częstochowie?
Zespół Boys wystąpi z największymi przebojami. Zagramy stare utwory, od których nie uciekamy. Będą też najnowsze kompozycje, m.in. utwór „Przypomnij mi” z płyty, która ukaże się jeszcze w tym roku.
Marcin Miller ma jakiś ulubiony utwór z repertuaru Boys?
Osobiście jestem zwolennikiem utworów wolnych, spokojnych i melancholijnych, których nie gramy na koncertach. Publiczność oczekuje od nas dynamiki i ekspresji. Na koncertach nie gloryfikuję utworów, które mi się podobają. Nasze piosenki pisane są z myślą o publiczności.
Potrafi pan zliczyć, ile razy wystąpiliście już w Częstochowie?
Gramy ponad 20 lat. W tym czasie w Częstochowie wystąpiliśmy wiele razy. Było kilka koncertów w Hucie Częstochowa, w domu kultury. Podejrzewam, że niektóre miejsca, w których wystąpiliśmy, już nie istnieją.
Dziękuję za rozmowę.