Hala Częstochowa
Z OSTATNIEJ CHWILI

AZS postawił się wiceliderowi z Bełchatowa (zdjęcia)

azs-06-skra-belchatowZespół Michała Bąkiewicza nie przestraszyli się wicelidera z Bełchatowa i po walce przegrał w Hali Sportowej Częstochowa 1:3. 

Częstochowianie bardzo odważnie rozpoczęli mecz z wiceliderem z Bełchatowa, choć musieli radzić sobie bez Michała Szalachy, który ma problemy zdrowotne. Godnie zastąpił go Łukasz Polański.

Dość niespodziewanie początek spotkania należał do gospodarzy, którzy prowadzili 5:2 i 7:4. Po ataku Nikołaja Penczewa był remis 8:8. Przy stanie 13:13 punkt z zagrywki zdobył Mariusz Wlazły i Skra po raz pierwszy w tej partii wyszli na prowadzenie (14:13). Częstochowianie nie dali jednak za wygraną i mieli piłkę setową (24:22). Niestety, dwa następne punkty zdobyli siatkarze Skry. Pomógł im w tym Oleksandr Grebeniuk, który popełnił błąd podwójnego odbicia. W grze na przewagi przy stanie 28:28 Rafał Szymura zablokował Wlazłego, a chwilę później kontrę skończył Grebeniuk i AZS prowadził z Bełchatowem 1:0.

Porażka w pierwszym secie podziała na Skrę jak płachta na byka, bo na początku drugiej odsłony prowadziła 5:1. Po autowym ataku Grebeniuka przewaga zespołu prowadzonego przez Philippe’a Blaina wzrosła już do 9 punktów (15:6). Ostatecznie goście wygrali tego seta 25:15.

Dziesięciominutowa przerwa pozytywnie wpłynęła na częstochowskich siatkarzy, którzy raz jeszcze podjęli walkę z wiceliderem z Bełchatowa. Co prawda od stanu 8:8 Skra zdobyła cztery punkty z rzędu, ale zespół Michał Bąkiewicza nie spuszczał głów i czekał na swoją okazję. Przy stanie 20:17 dla gości akademicy wywalczyli cztery kolejne punkty i prowadzili 21:20. W końcówce lepsi okazali się jednak bełchatowianie, wygrywając 25:22.

W czwartym secie częstochowianie po ataku Szymury prowadzili 5:2. Sytuacja diametralnie zmieniła się od momentu, gdy na zagrywce pojawił się Jurij Gladyr. Akademicy prowadzili jeszcze 6:4, aby po kilku minutach przegrywać 6:11. Skra nie pozwoliła już akademikom na odrobienie strat i wygrała cały mecz 3:1.

W kolejnym spotkaniu AZS Częstochowa zmierzy się w środę, 14 grudnia o godz. 18.30 na wyjeździe z Lotosem Trefl Gdańsk.

AZS Częstochowa – PGE Skra Bełchatów 1:3
(30:28, 15:25, 22:25, 21:25)

AZS: Tomasz Kowalski, Moroz, Buniak, Grebeniuk, Szymura, Polański, Adam Kowalski (libero) oraz Wawrzyńczyk, Janus, Adamajtis, Buczek.
PGE Skra: Uriarte, Penczew, Gladyr, Wlazły, Szalpuk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Kurek, Janusz, Bednorz.

Przejdź do treści