Hala Częstochowa
Z OSTATNIEJ CHWILI

AZS wygrał z Bielskiem, ale po ciężkim meczu

azs - bielsko

AZS potrzebował pięciu setów, aby pokonać w Hali Sportowej Częstochowa outsidera PlusLigi BBTS Bielsko-Białą.

Akademicy musieli wygrać ten mecz, aby jeszcze myśleć o awansie do rundy play-off. To się udało, ale stracili punkt. Bielszczanie przyjechali do Częstochowy walczyć o zwycięstwo i zgotowali gospodarzom prawdziwy horror.

W pierwszym secie drużyna Janusza Bułkowskiego po udanych akcjach Jose Luisa Gonzaleza i Martina Vlka prowadziła 9:12. Częstochowianie zablokowali się i nie potrafili skończyć ataków. Wykorzystali to goście, którzy na drugiej przerwie technicznej mieli już siedem punktów przewagi (9:16). BBTS nie pozwolił AZS-owi na żaden zryw i wygrał 18:25.

Gospodarze podrażnieni tą porażką rozpoczęli drugą partię od prowadzenia 3:1. Bielszczanie dogonili częstochowian jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną. Kontrę wykorzystał Michał Błoński i było 7:7. Po wznowieniu gry bezbłędny był Michał Kaczyński, dzięki któremu akademicy wypracowali sobie dwupunktową przewagę (11:9). Długo nie cieszyli się z prowadzenia. Wystarczyły dwa skuteczne kontrataki i było po 11. W końcówce mylić zaczęli się goście, co pozwoliło AZS-owi uciec rywalom na cztery punkty (19:15). Częstochowianie nie dali już sobie wyrwać zwycięstwa w tym secie i wyrównali stan meczu.

W pierwszej połowie trzeciej partii AZS prowadził 14:10. Bielszczanie odrobili w końcówce trzy punkty straty. Akademicy mogli skończyć seta przy stanie 24:22, ale w aut zaatakował Dawid Murek. Na szczęście pomylił się także Tomasz Kalembka i było 2:1 dla podopiecznych Marka Kardosa.

Czwarta odsłona była wyrównana do stanu 15:15. Od tego momentu pięć punktów z rzędu zdobyli goście, które okazały się kluczowe dla przebiegu całego seta.

W tie-breaku żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Po zmianie stron Błoński zablokował atak Murka i BBTS prowadził dwoma punktami (9:11). AZS szybko wyrównał, a przy stanie 13:13 skończył dwie decydujące akcje.

Dzięki zwycięstwu częstochowianie powiększyli swój dorobek do 13 punktów i awansowali na 10. miejsce.

AZS Częstochowa – BBTS Bielsko-Biała 3:2
(18:25, 25:20, 25:23, 21:25, 15:13)

AZS Częstochowa: Buczek, Marcyniak, Murek, Hebda, Vesely, Kaczyński, Piechocki (libero) oraz Kaźmierczak, Kamiński.

BBTS Bielsko-Biała: Gonzalez, Vlk, Błoński, Kalembka, Buniak, Fijałek, Swaczyna (libero) oraz Kokociński, Bućko, Kwasowski.

Przejdź do treści