Hala Częstochowa
Z OSTATNIEJ CHWILI

AZS bezradny w meczu otwierającym sezon w Częstochowie (zdjęcia)

siatkowka-02-azs-jastrzebieW pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością drużyna Michała Bąkiewicza przegrała wyraźnie 0:3 z Jastrzębskim Węglem.

– Jastrzębski Węgiel pokazał swoją siłę i przewagę nad nami – mówi Michał Bąkiewicz, trener AZS Częstochowa. – Co do naszej gry brakuje mi charakteru i zadziorności. Są momenty, że siadamy mentalnie i nad tym musimy popracować.

Częstochowianie fatalnie rozpoczęli piątkowy pojedynek. Pierwszy punkt po skutecznym kontrataku zdobył dla gości Salvador Oliva. Po chwili w taśmę zaatakował Bartosz Buniak, a w następnej akcji częstochowianie wpadli w siatkę. Przy stanie 3:0 ponownie kontrę wykorzystał Oliva. Passę jastrzębian przerwał w końcu Rafał Szymura. W miarę upływu pierwszego seta przewaga rywali była coraz bardziej miażdżąca. Ostatecznie wygrali inauguracyjną odsłonę 25:16.

Druga odsłona była już nieco bardziej zacięta. Częstochowianie nawet prowadzili przez moment (3:2). Po udanej kontrze Scotta Touzinsky’ego jastrzębianie odskoczyli na trzy punkty (8:5) i niemal przez cały czas trwania tej partii utrzymywali niewielką przewagę. W końcówce AZS po bloku na Olivie tracił już tylko jeden punkt (20:21). Niestety przy stanie 20:22 zablokowany został Szymura i goście spokojnie dowieźli zwycięstwo do końca. Po dziesięciominutowej przerwie jastrzębianie wrócili na parkiet skoncentrowani i już na początku trzeciej odsłony właściwie rozstrzygnęli losy całego meczu.

– Trochę baliśmy się trzeciego seta, bo dziesięciominutowa przerwa naprawdę dużo może zmienić. Trzeba się mocno skoncentrować, żeby przeciwnik nie mógł odmienić losów meczu – twierdzi Maciej Muzaj. – To nie tak, że Częstochowa oddała nam pole gry. Po prostu wychodziło nam dużo rzeczy. Bardzo dobrze zagraliśmy blokiem.

AZS Częstochowa – Jastrzębski Węgiel 0:3
(16:25, 22:25, 16:25)

AZS: Tomasz Kowalski, Moroz, Buniak, Adamajtis, Szymura, Szalacha, Adam Kowalski (libero) oraz Grebeniuk, Szlubowski, Buczek, Polański, Wawrzyńczyk, Janus.

Jastrzębski: Kampa, Touzinsky, Kosok, Muzaj, Oliva, Sobala, Popiwczak (libero)

Przejdź do treści